Po powrocie Ateny kojarzą mi się z pięknymi zabytkami, fantastycznymi widokami, ciekawą historią starożytną z jednej strony.
Z drugiej strony panuje tam straszny hałas i chaos. Wszyscy kierowcy czerpią wielką przyjenmość z nadużywania klaksonów i nie obowiązują tam żadne zasady ruchu drogowego. Każdy przechodzi gdzie chce i kiedy chce, nie zwracając uwagi na jadące samochody. Do tego jast tam bardzo brudno.