Po śniadaniu pojechałam do Maspalomas, a z tamtąd do Galdar, aby obejrzeć jaskinię. Droga upłynęła mi na podziwianiu widoków i małych miasteczek. Dotarłam tam w ciągu godziny. Miasteczko Galdar jest bardzo sympatyczne. Do jaskini trafiłam bez problemu. Wstęp kosztuje 6 euro. Miejsce warte odwiedzenia. Personel bardzo uprzejmy i pomocny. W środku oprócz domków i malowideł w jaskini można obejrzeć kilka filmów na temat historii wyspy, kultury Guanczów i tragicznych wydarzeń dotyczących najazdu Hiszpanów na wyspę. Po obejrzeniu wszystkiego wybrałam się na krótki spacer po miasteczku, a później w dalszą drogę do Las Palmas.