Po czasie spędzonym w górach chcieliśmy pomoczyć się jeszcze trochę w ciepłym morzu przed powrotem do chłodnej Polandii. Do Sihanoukville wróciliśmy taxi za 35 usd. Wyszło nas trochę drożej niż bus i tuk tuki, ale większy komfort. Po powrocie udaliśmy się na kolejną plażę. Tam nie było już prawie nikogo. Plaża do niedawna pełna beach barów opustoszała bo teren został wykupiony przez Chińczyków.