Ukraińskie drogi są dość rzadkim zjawiskiem, przynajmniej w zachodniej części. Przestrzenie służące do przemieszczania się pojazdami swoją fakturą przypominają żółty ser, od czasu do czasu przeplatany kolorową mozaiką łat wykonanych z dziwnych materiałów. W upale dni owe materiały stanowią niechcianą dekorację karoserii.
Drogowskazy należy traktować z przymrużeniem oka i najlepiej polegać na własnej intuicji.
Kierowcy jeżdżą z iście ułańską fantazją, więc należy mieć oczy szeroko otwarte. Potrafią wymijać na jednopasmowej drodze bez pobocza zarówno z lewej jak i z prawej strony jednocześnie. Obserwując kierowców, ciężko określić czy obowiązują tam jakieś ograniczenia prędkości. Zły stan dróg też nie mobilizuje tubylców do zdjęcia nogi z gazu. Kawałek dalej mija się ich kończących podróż w śmiertelnych objęciach drzew.