Plitwickie Jeziora przywitały nas deszczową pogodą. Trochę mnie to zdołowało, bo był to główny cel mojej podróży do Chorwacji. Poza tym wyjeżdżając z Polski liczyłam na bardziej sprzyjającą aurę. Ale cóż, na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Podobno tam często pada deszcz i ciężko utrafić w słoneczną pogodę, podobno. W planie mieliśmy 3 godzinny spacer po parku z zastrzeżeniem, że jak bardziej się rozpada to część trasy położona wyżej w górach może być zamknięta. Ta informacja była dla mnie gwoździem do trumny. Na szczęście pogoda się poprawiała i mogliśmy się delektować przepięknymi widokami. W cenie biletu wstępu do parku jest spacer, krótki rejs statkiem po jednym z jezior i dla chętnych zjazd na dół autobusem. Przy mglistej pogodzie rejs dużo traci na walorach widokowych jak również jeziora położone najwyżej. Na terenie parku można płacić tylko kunami. Cena biletu 70 KN. Widoki są przepiękne i warte tej ceny. Woda jest krystalicznie czysta i ciepła, nie można tam pływać.