Geoblog.pl    Telimena    Podróże    Na dachu świata    Odc. 2. pt. "Nie cierpię New Delhi..."
Zwiń mapę
2012
07
lis

Odc. 2. pt. "Nie cierpię New Delhi..."

 
Indie
Indie, Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5483 km
 
Lotnisko w Delhi nie zawiodło mnie. Po wylądowaniu udałam się do miejsca przeznaczonego dla osób podróżujących tranzytem. Z kilkuosobową grupą osób grzecznie ustawiliśmy się w kolejce do jednego z dziesięciu czynnych okienek. Po chwili okazało się, że do niewłaściwego. Witamy w Indiach, zabawę czas zacząć :) Przeurocza Pani odpytała całą kolejkę o cel podróży i kazała usiąść. Po jakimś czasie poprosiła osoby lecące do KTM. Podeszliśmy, a ona wpisała nas na listę i kazała usiąść. Później podchodziliśmy jeszcze ze dwa razy, za każdym razem coraz bardziej rozbawieni. Jak ja tęskniłam za tym przerostem biurokracji :) Oczekując na swoją kartę pokładową obserwowałam personel. 2 panów czyta gazetę, 3 rozmawia przez prywatne telefony, 4 panów opowiada sobie dowcipy bo są strasznie ubawieni. Fajnie, że chociaż ta kobietka się nami zainteresowała. W końcu zostałam poproszona do okienka. Podeszłam do tej Pani co zwykle, ale okazało się, że tym razem muszę do kogoś innego. Pan obok zażądał ode mnie xero karty którą płaciłam za bilet. Oczywiście, że jej nie miałam. Nakazał mi zadzwonić do PL, aby ktoś podyktował mi nr karty. Spojrzałam na zegarek. W PL jest właśnie po północy i już widzę te miny rodziny, jak uszczęśliwiam ich telefonem w środku nocy. Mając na uwadze dobro rodziny i swoje musiałam jakoś zmierzyć się z indyjską biurokracją. Grzecznie poinformowałam Pana, że nie mam zasięlgu na lotnisku, więc nie mam jak zadzwonić i czekałam na jego reakcję. W cichości serca myśląc, że przecież z powodu karty nie będzie chyba robił mi tu problemu. Jak pomyślałam tak też było, dał sobie z tym spokój i wręczył mi kartę pokładową. Poszłam więc dalej do kontroli bezpieczeństwa, która taką jest tylko z nazwy. Trójka personelu skupiła się tylko na tym, aby przystęplować mi karteczkę pieczątką "Sprawdzono", a nie na zawartości mojego bagażu. Całe Indie :) wreszcie po nieprzespanej nocy w samolocie mogłam w spokoju ułożyć się do snu, bo do następnego lotu miałam jeszcze sporo czasu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 14% świata (28 państw)
Zasoby: 175 wpisów175 42 komentarze42 861 zdjęć861 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróżewięcej
13.08.2016 - 13.08.2016
 
 
16.07.2016 - 16.07.2016
 
 
02.07.2016 - 02.07.2016