Po wielu przygodach udało się szczęśliwie dotrzeć do domu. Trochę lżejsza fizycznie z dużo lżejszym portfelem. Aż trudno mi w to uwierzyć, ale się udało :) Już bardzo tęsknię za Himalajami, dlatego zaczynam oszczędzać, żeby wrócić tam za rok.