I doczekaliśmy się :) Nasz przesympatyczny kolega postanowił zmierzyć się wreszcie z machiną urzędniczą i złożył wniosek o paszport. Misję Paszport uważam oficjalnie za rozpoczętą, oby nie okazała się mission impossible. Teoretycznie kolega ma szanse na ogarnięcie wszystkich formalności jak polska reprezentacja na wyjście z grupy. Cierpliwie czekamy i trzymamy kciuki.